♫ – OFF TOPIC – Kilka map (02 a – Informacje o rudach żelaza)



„Polskie rudy darniowe” – praca naukowa Tadeusza Ratajczaka i Grzegorza Rzepy z AGH w Krakowie.

Wydawnictwo AGH 2011 (KU 0401, pozycja wydawnictw naukowych Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica w Krakowie © Wydawnictwa AGH, Kraków 2011. ISBN 978-83-7464-391-7, recenzenci: prof. dr hab. inż. Adam Piestrzyński i dr hab. Ryszard Sałaciński, prof. Uniwersytetu Warszawskiego.)

♫ – OFF TOPIC – Kilka map (02 a – informacje o rudach żelaza)

Motto

„Historia zostawiła nam w części pamiątkę w postaci zaburzeń przez trzęsienie ziemi i podziemne wulkany zrządzonych; lecz większa ich część została pogrzebana w ciemnościach nieodgadnionej starożytności, i pokryta nieprzerwaną zasłoną milionów wieków.

W oczach badacza idącego śladem przedwiecznie minionych czasów, te nawet historyczne dowody, nie noszą w sobie cech starożytności – chociaż nam się bardzo dawnymi wydarzeniami wydają.

Ludzie zaś tak późno odważyli się tworzyć i opisywać historię, że z ich pism, i ziemia i ród ludzki, zdają się być nowe…

Więc nie ufajmy historii starożytności, która w najodleglejszych nawet wiekach, w oczach światłego i niezmordowanego badacza natury, staje się historią niedawną”…

Michał Popiel. „ Rozprawa o zmianach na kuli ziemskiej”. Ossolineum 1829 – 1830

W powyższym opracowaniu, ważny moim zdaniem jest passus na temat chyba powszechnie znanego i obserwowanego ognia co się pojawia i znika „na trzęsawicach i łąkach” – ale jest zjawiskiem przemijającym lub do którego trzeba się przystosować – tak jak do Słońca „które ginie i /co/ stanowić ma dowód na upadek / koniec/ świata”.

Dowodem na zmianę nachylenia osi ziemskiej są znajdowane kości mamutów i innych wielkich zwierząt w Polsce i na Syberii. Jest to dowodem na to, że obecne kraje północne, i nawet Syberia, miały niegdyś gorący klimat.

„… i u nas w Polsce Koście Mamuta i inne koście olbrzymiego rodzaju, lub w Syberyi słoniowe, które są śladem istotnym, że oś ziemska zmieniła, jak już powiedzieliśmy, pochylenie swoje, i że kraje północne, sama nawet Syberya, znaydowały się niegdyś pod strefą gorącą”…

https://kodluch.wordpress.com/2017/11/14/%e2%99%ab-off-topic-rozprawa-o-zmianach-na-kuli-ziemskiej/

Informacja wstępna

Ogromna ilość rysunków i map, oraz konieczne „minimum dydaktyczne”, zmusiły mnie do rozbicia przygotowanego materiału na dwie części…

Wstęp

Podstawą każdej cywilizacji jest technologia, a ściślej – bez żeliwa i stali nie ma ani cywilizacji technicznej, ani jej rozwoju.

Bez stalowych narzędzi nie zbudujemy statku, ani nie wykujemy rudy cyny z niezwykle twardej skały w jakiej się ta ruda znajduje.

Bez żeliwnych „tygli” nie wyprodukujemy brązu i jego szczególnej odmiany – mosiądzu, służącego do wyprodukowania pierwszych luf broni palnej w pierwszych latach XIX wieku.

Wcześniej zadawane pytania i odszukane informacje sugerują iż „epoka brązu” nastąpiła w czasie trwania „epoki żelaza”, a raczej może pomiędzy „epoką żeliwa” a „epoką stali”.

A metalurgia (Wikipedia: (z gr. μέταλλον ‚kopalnia, szyb, kamieniołom, metal’ i ἔργον ‚praca, dzieło’ – nauka o metalach obejmująca, między innymi, obróbkę plastyczną, odlewnictwo, metaloznawstwo i metalurgię ekstrakcyjną, przedmiotem badań metalurgii jest obróbka rud metali aż do produktu końcowego), to złoża czyli rudy metali!

W kolejnych odcinkach, korzystając z materiałów źródłowych, skupimy się na górnictwie i hutnictwie. Bo wszystkie „papierowe dokumenty” można sfałszować.

Należy bardzo mocno podkreślić, że jedyną rzetelną „miarą historyczną” jest rozwój technologii, w tym górnictwo i hutnictwo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Metalurgia

Wikipedia pisze tak:

Pierwsze wyroby metalurgiczne datowane są na 12 000 rok p.n.e., ale metalurgia jako nauka zaistniała dopiero w XV wieku.

Za pierwszy opis metalurgii uznaje się niemieckie dzieło De re metallica libri XII, omawiające problematykę przerobu rud srebra, cyny i ołowiu.

Pierwszym centrum metalurgicznym były Rudawy (Góry Kruszcowe) na pograniczu Czech i Niemiec. Pierwsza na świecie akademia górnicza (Bergakademie) powstała we Freibergu w Saksonii w 1765, a jej absolwenci rozpowszechniali tę naukę w innych regionach (m.in. byli założycielami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie).

Mój komentarz: jak widać, w XV wieku znano problemy „przerobu rud srebra, cyny i ołowiu”, ale problematyki przerobu rud miedzi, cynku i żelaza jakby nie znano…

Przypomnę, że:

W 1735 r. Samuel Mikovíni założył w Bańskiej Szczawnicy pierwszą szkołę górniczą na Węgrzech. W 1763 r. szkołę przekształcono w Wyższą Szkołę Górniczą, a w 1770 r. w Akademię Górniczą (później: Akademię Górniczo-Leśną) – pierwszą wyższą szkołę górniczą w Europie i najstarszą dziś wyższą uczelnię techniczną na świecie.

A dokładnie, to zgodnie z Wikipedią, tę pierwszą na świecie szkołę techniczną ufundowała Maria Teresa Habsburg, przekształcając ją w roku 1763 w „Akademię Górniczą”. 1735 to pięć lat do chwili gdy została królową Węgier ( 1740 ), 34 lata przed wejściem wojsk austriackich na prośbę brata króla Stanisława Augusta na „polski” Spisz.

https://kodluch.wordpress.com/2019/03/01/%e2%99%ab-off-topic-geodezja-i-kartografia-czesc-4/

Jak widać naukowcy z Wikipedii nie mają pewności czy „naukowe górnictwo” powstało w Saksonii czy na terenie obecnej Słowacji…

https://de.wikipedia.org/wiki/Metallurgie
https://en.wikipedia.org/wiki/Metallurgy
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9C%D0%B5%D1%82%D0%B0%D0%BB%D0%BB%D1%83%D1%80%D0%B3%D0%B8%D1%8F

Rosyjska Wikipedia:

Из наиболее ценных и важных для современной техники металлов лишь немногие содержатся в земной коре в больших количествах: алюминий (8,9 %), железо (4,65 %), магний (2,1 %), титан (0,63 %). Природные ресурсы некоторых весьма важных металлов измеряются сотыми и даже тысячными долями процента. Особенно бедна природа благородными и редкими металлами.

Из 800 млн т ежегодно потребляемых металлов более 90 % (750 млн т) приходится на сталь, около 3 % (20—22 млн т) на алюминий, 1,5 % (8—10 млн т) — медь, 5—6 млн т — цинк, 4—5 млн т — свинец (остальные — менее 1 млн т). Масштабы производства таких цветных металлов, как алюминий, медь, цинк, свинец, измеряются в млн т/год; таких как магний, титан, никель, кобальт, молибден, вольфрам — в тыс. т, таких как селен, теллур, золото, платина — в тоннах, таких как иридий, осмий и т. п. — в килограммах.

https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A7%D1%91%D1%80%D0%BD%D0%B0%D1%8F_%D0%BC%D0%B5%D1%82%D0%B0%D0%BB%D0%BB%D1%83%D1%80%D0%B3%D0%B8%D1%8F

Dalszy ciąg wstępu, czyli niezbędne minimum wiedzy…


Eigen digitalisering. Bron Gravure uit de Encyclopedie van Diderot, 18e eeuw. Verlopen auteursrecht dus.

Podstawą „czarnej metalurgii” jest ruda żelaza, dlatego musimy zacząć od podstaw…

W niniejszej części, a raczej w osobnym wpisie, zamieszczam jedynie grafiki (ich część ze wzmiankowanej pracy naukowej) – omówię je wraz z informacjami źródłowymi z XIX wieku w kolejnych zapisach…

Poniżej – część 2b – skopiowałem rysunki i mapy z naukowego opracowania „Polskie rudy darniowe” Tadeusza Ratajczaka i Grzegorza Rzepy z AGH w Krakowie.

Wydawnictwo AGH 2011 (KU 0401 pozycja wydawnictw naukowych Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica w Krakowie © Wydawnictwa AGH, Kraków 2011.
ISBN 978-83-7464-391-7, recenzenci: prof. dr hab. inż. Adam Piestrzyński i dr hab. Ryszard Sałaciński, prof. Uniwersytetu Warszawskiego.

Moje uwagi.

Książka profesorów Ratajczaka i Rzepy liczy 370 stron, a w częściach „historycznych” powołuje się na XIX-wieczne książki, te już omawiane przeze mnie, i te które dopiero omówię.

Naukowcy opisują znajdujące się na terenie Polski w granicach obecnych oraz tych sprzed II WŚ, tak zwane „rudy darniowe”.

Przyznają oni, że mamy ogromny problem związany z nazewnictwem rud żelaza, bo od końca XVIII wieku do drugiej połowy wieku XIX nastąpiła kilkukrotna zmiana pojęć i nazewnictwa dotyczącego rud żelaza.

Definicja Wikipedii:

„Ruda darniowa – powstająca na torfowiskach i innych podmokłych terenach skała osadowa o niewielkiej zawartości żelaza (w postaci limonitu). Na terenie Polski dość powszechna. W celu uzyskania żelaza przetapiana była od III w. p.n.e. do XX w. (początkowo w piecach dymarkowych).

Obecnie, z uwagi na swe właściwości absorpcyjne, jest stosowana do oczyszczania biogazów.

Stosowana również w budownictwie (do XX wieku) z racji swych właściwości wentylacyjnych i estetycznych (budynki z rudy darniowej pozostają suche, a sam budulec kontrastuje z jasną zaprawą).

Ruda darniowa stanowiła też naturalny piorunochron średniowiecznych budynków.

Kawałki rudy przeznaczone do celów budowlanych zwykle szlifowano z jednego boku, jednak nie formowano z nich równomiernych brył. Odpadki uzyskane z formowania wykorzystywano w fundamentach budynku.”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruda_darniowa

Niemiecka Wikipedia pisze trochę inaczej, twierdząc ze ruda darniowa powstała całkiem niedawno i jako warstwa osadowa charakteryzuje się szczególnie wysoką zawartością żelaza:Als Raseneisenstein oder Raseneisenerz werden durch besonders hohe Eisengehalte gekennzeichnete Verfestigungen in rezenten wie fossilen Grundwasserböden bezeichnet, die gesteinsbrockenartig als Konkretionen oder bankartig als Bodenhorizonte auftreten.”

https://de.wikipedia.org/wiki/Raseneisenstein
https://en.wikipedia.org/wiki/Bog_iron
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruda_darniowa
https://nl.wikipedia.org/wiki/IJzeroer
https://hu.wikipedia.org/wiki/Gyepvas%C3%A9rc
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Bog_iron_buildings
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Limonite
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Bog_iron

Angielska Wikipedia o amerykańskich „rudach darniowych” pisze tak (mój skrót tłumaczenia elektronicznego): „Żelazo (z rudy darniowej) mogło zostać wyprodukowane przez Wikingów w Point Rosee i w innych lokalizacjach w Nowej Funlandii około 1000 roku n.e.

Wykopaliska w L’Anse aux Meadows dały przekonujące dowody na przetwarzanie żużla i pozyskiwanie rudy żelaza. Osada w L’Anse aux Meadows znajdowała się bezpośrednio na wschód od torfowiska turzycowego, a na tym terenie znaleziono 15 kg żużla, z którego można było uzyskać około 3 kg użytecznego żelaza.

Analiza żużla wykazała, że znacznie więcej żelaza mogło zostać wytopione z rudy, co wskazuje, że pracownicy przetwarzający rudę nie byli wykwalifikowani. Potwierdza to pogląd, że wiedza na temat przetwórstwa żelaza była szeroko rozpowszechniona i nie ograniczała się do głównych centrów handlu. Dowody wskazują, że żelazo wyprodukowane w tym miejscu mogło być używane tylko do naprawy statków, a nie do wytwarzania narzędzi.”

Mój komentarz. Proszę zwrócić uwagę, że Wikipedia podkreśla to, że ci hutnicy (Wikingowie) byli niewykwalifikowani, bo najwyraźniej w odpadowym żużlu było jeszcze dużo cennego żelaza! I co to za „żelazo”, które „nadawało się do budowy statków” – gwoździe? – a nie można z nich było zrobić „narzędzia” – młotka?

Żelazo z rudy darniowej było szeroko poszukiwane w kolonialnej Ameryce Północnej. Najwcześniejszymi znanymi kopalniami żelaza w Ameryce Północnej są kopalnie z St. John’s w Nowej Funlandii, o których donosi Anthony Parkhurst w 1578 r. Pierwsze prace wydobywcze w Wirginii miały miejsce już w 1608 r. W 1619 r. w hrabstwie Chesterfield w Wirginii założono Falling Creek Ironworks.

To była lokalizacja pierwszego wielkiego pieca w Ameryce Północnej.

Jezioro Massapoag w stanie Massachusetts zostało wykopane przez pogłębienie kanału wylotowego w poszukiwaniu rudy darniowej.

Zakłady Saugus Iron Works, nad rzeką Saugus w Saugus, Massachusetts, działały między 1646 a 1668 rokiem. Jednak szybkie wyczerpywanie się naturalnego żelaza w torfowisku doprowadziły właścicieli do wysłania poszukiwaczy na okoliczne tereny wiejskie. W 1658 r. firma kupiła 1600 akrów ziemi (6,5 km2), która obejmowała obszary, które obecnie są Concord, Acton i Sudbury. Zbudowano duży zakład produkcyjny w Concord, Massachusetts, wzdłuż rzeki Assabet, z tamami, stawami, ciekami wodnymi i paleniskami, ale około 1694 r. naturalne żelazne torfowisko również tam się wyczerpało, więc ziemię sprzedano pod uprawy.

W środkowej i południowej części stanu New Jersey wydobywano rudę darniową i poddawano ją rafinacji w celu produkcji naturalnie odpornych na rdzę narzędzi i kutych żelaznych szyn, z których wiele wciąż ozdabia schody w Trenton i Camden. Podczas rewolucji amerykańskiej z żelaza uzyskanego z rudy darniowej odlewano żelazne kule armatnie dla sił kolonialnych.

Rudę darniową znaleziono także na wschodnim brzegu Maryland w pobliżu Snow Hill w stanie Maryland. W latach 1825 – 1850, w miejscu znanym jako Furnace Town znajdował się wielki piec „Nassawango Iron Furnace”.

Firma Shapleigh Iron Company zbudowała hutę w North Shapleigh w stanie Maine w 1836 r. w celu eksploatacji niewielkiego złoża rudy darniowej w stawie Little Ossipee. Zakład rozpoczął działalność w 1837 r., ale zgodnie z historią miasta Shapleigh z 1854 r. „działalność [okazała się] nieopłacalna [i] po kilku latach została porzucona”. Po 1854 r. niektóre obiekty dawnej huty żelaza znalazły inne zastosowania produkcyjne. Fundamenty, ściany i żużel pozostały w tym miejscu były badane przez Maine Geological Survey w 2003 r.”

Moja uwaga. Proszę zwrócić uwagę na to, że surowcem do produkcji żelaza był torf. Taki torf należało w jakichś koszach przenieść na suche miejsce, wypłukać, wysuszyć grudki rudy, poddać wstępnemu prażeniu itd. Przygotowanie surowca do dymarki czy „wielkiego pieca” było NIEZWYKLE długotrwałe i pracochłonne! Czyli bajońsko drogie!

Nie będziemy się pastwić nad amerykańską metalurgią. Jak widać pierwszy mityczny wielki piec powstał w USA w tym samym czasie co i baśniowy wielki piec postawiony za króla Jana Sobieskiego w Polsce. A jakiś rozwój dostrzegamy w tym samym czasie w jakim dochodzi do rozwoju metalurgii w Europie – czyli w latach 1835 – 1850.

Proszę by Czytelnik zwrócił uwagę na podstawową sprzeczność w definiowaniu i opisywaniu „rud darniowych”. Z jednej strony, ruda ta powstaje w wyniku jakichś trwających dziesiątki tysięcy lat „biologicznych procesów” na terenach podmokłych, bagnistych i torfowych. A z drugiej strony, warstwa złoża „rudy darniowej” znajduje się tuż pod powierzchnią cienkiej warstwy gleby.

A czy gleba orna lub łąka może powstać na mającym kwasowy charakter bagnie czy torfowisku?

I jak Czytelnik w dalszej części się przekona, warstwa tej rudy leżała na grubej warstwie piasku lub gliny!

Dalej w niemieckiej Wikipedii znajdujemy: „W tych horyzontach (warstwach rudy darniowej – BK), które często mają nawet pół metra grubości, zawartość żelaza – głównych minerałów reprezentowanych przez kompleks limonitowy – może w rzadkich przypadkach wynosić nawet 66% Fe. W wielu przypadkach znajdujemy w rudzie mangan, częściowo fosfor i inne pierwiastki.

Żelazo z darni ( Raseneisenstein) może służyć do produkcji żelaza, chociaż jego zawartość (żelaza) jest niższa w porównaniu do innych rud.

Nazwa Raseneisenstein (ruda darniowa) wywodzi się z faktu, że znajduje się ona w pobliżu gleb gruntowych, blisko murawy i można ją łatwo uzyskać za pomocą łopaty i motyki.

Inne nazwy rudy darniowej to żużel (Schlacke), kamień żelazny, kamień żelazny bagienny, ruda żelaza bagienna lub po prostu ruda darniowa albo ruda bagienna.

Warto to podkreślić i zapisać grubym flamastrem: „inna nazwa rudy darniowej to żużel = Schlacke”!!!

Kolory rudy darniowej zależą od składników (limonitu, syderytu, ilości manganu) – od brązowego, poprzez czerwono-brązowy, do niebiesko-czarnego.

Nie należy mylić rudy darniowej z jej składnikiem – limonitem, który także jest nazywany brązową rudą żelaza (Brauneisenstein). Istnieją inne, mylne nazwy rudy darniowej, zaliczające tę rudę do rodzaju glin i „Spateisenstein”, do „piaskowców żelaznych” – które są syderytami.”

Powyżej tłumaczenie elektroniczne, przeze mnie poprawione. Jak widać, ruda darniowa znajduje się tuż pod powierzchnią gleby. Możemy ją w sposób prosty wydobywać i kształtować, na przykład w formie początkowo miękkich cegieł, które po jakimś czasie „kamienieją”. W ten sposób z rudy darniowej buduje się jeszcze teraz domy w Indiach.

Najważniejsze jest to, że „rudy darniowe” podobno powstały na terenach bagien, zastoisk wodnych, płytkich jezior, wzdłuż dolin rzecznych. Rudy takie zawierają nawet 60 – 70% żelaza w postaci syderytu lub limonitu.

Wikipedia: „Syderyt – minerał z gromady węglanów, pospolity i szeroko rozpowszechniony – węglan żelaza(II) (FeCO3)

Nazwa tego minerału pochodzi od gr. σίδηρος, sídēros ‘żelazo’, gdyż głównym jego składnikiem jest ten właśnie pierwiastek. Pierwotna nazwa – sferosyderyt (J.F.L. Hausmann, 1813), skrócona została następnie do syderytu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Syderyt
https://de.wikipedia.org/wiki/Siderit

Niemiecka Wikipedia (tłumaczenie elektroniczne): „Nazwę nadał minerałowi w 1832 r. François Sulpice Beudant, który nazwał go „siderosis” w nawiązaniu do jego składu, od σίδηρος sideros, greckiego słowa oznaczającego żelazo. Syderyt został po raz pierwszy naukowo opisany w 1845 r. przez Wilhelma Rittera von Haidingera.

Jednak jako jeden z najważniejszych składników rudy żelaza jest znany od czasów prehistorycznych. Jego przetwarzanie rozpoczęło się w różnych kulturach w różnych czasach epoki żelaza.”

Jak widzimy, Wikipedia nie może się zdecydować, czy węglanowi żelaza nazwę „syderyt” nadano w roku 1813 czy w roku 1832. A po raz pierwszy naukowo rozpoznano ten syderyt dopiero w roku 1845. Proszę zwrócić uwagę na to, że sama nazwa pierwotna „sferosyderyt”, sugeruje iż mamy do czynienia z minerałem w kształcie „kulistym”.

Przypomnę rosyjską Wikipedię ( https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%96%D0%B5%D0%BB%D0%B5%D0%B7%D0%BE ):

Древнегреческое слово σίδηρος, возможно, было заимствовано из того же источника, что и славянское, германское и балтийское слова для серебра.

Название природного карбоната железа (сидерита) происходит от лат. sidereus — звёздный; действительно, первое железо, попавшее в руки людям, было метеоритного происхождения. Возможно, это совпадение не случайно. В частности, древнегреческое слово сидерос (σίδηρος) для железа и латинское sidus, означающее «звезда», вероятно, имеют общее происхождение.

Tłumaczenie elektroniczne: „Starożytne greckie słowo σίδηρος mogło zostać zapożyczone z tego samego źródła, co słowiańskie, germańskie i bałtyckie słowa oznaczające srebro.

Nazwa naturalnego węglanu żelaza (syderyt) pochodzi od łac. sidereus – gwiezdny; Rzeczywiście, pierwsze żelazo, które wpadło w ręce ludzi, pochodziło z meteorów. Być może ten związek nie jest przypadkowy. W szczególności starożytne greckie słowo sideros (σίδηρος) oznaczające żelazo i łaciński sidus oznaczający „gwiazdę” prawdopodobnie mają wspólne pochodzenie.”

Polska Wikipedia:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sferosyderyt

Sferosyderyt (z gr. σφαῖρα sphaîra „kula” oraz σίδηρος sídēros „żelazo”) – skała osadowa, zbudowana głównie z syderytu, z domieszkami kalcytu, manganu, magnezu oraz mieszaniny minerałów ilasto-piaszczystych.

Niskoprocentowa ruda żelaza, występująca w postaci kulistych lub owalnych konkrecji – ich średnica waha się od kilku do kilkunastu cm; czasami spotykane są sferosyderyty o średnicy blisko 1 m. Najczęściej mają zabarwienie brunatne lub żółtawe.

W Polsce spotykane są masowo w łupkach ilastych w okolicach Częstochowy – tu znaleziono okazy o średnicy przekraczającej 1 m. Występują w osadach ilastych na terenie Górnego Śląska – okolice Będzina oraz w osadach fliszu karpackiego w Karpatach.

W wieku XIX sferosyderyty na terenie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego zostały opisane przez Hieronima Łabęckiego jako występujące w utworze piaskowca białego „którego ciąg obfity w kamionkany żelaza i rudę ilastą żelaza, leży w pokładach gliny i iłu w utworze piaskowca białego. Rozpoczyna się od Małoszyc (między Ćmielowem i Opatowem), idzie przez Grocholice, Goździelin, Miłków, Szewno, Jędrzejowice, Częstocin, Kunów, Nietulisko, Krynki, Dziurów, Michałów, Wierzbnik, Starachowice, aż pod Wąchock i dalej”.

Sferosyderyty spotykane są także w Wielkiej Brytanii – w Kumbrii i w Niemczech – w okolicach Halle.

Sferosyderyty wykorzystywane są głównie jako ruda żelaza.

Cytat z: https://kodluch.wordpress.com/2019/04/30/%e2%99%ab-off-topic-metalurgia-3-dymarka/

Z powyższego opisu wynika, że „żelazo bochenkowe” wydobywane w Polsce w roku 1847, co opisano w „Podróży po Polsce” – było właśnie „sferosyderytem”.

Można wyciągnąć z powyższego wniosek, że syderyt i sferosyderyt został rozpoznany dopiero w latach 1813 – 1845. I wtedy też zaczęto stosować tę rudę do wytopu żelaza.

Z kolei „Limonit (żelaziak brunatny) – bardzo drobnoziarnista lub skrytokrystaliczna mieszanina minerałów (tlenków i wodorotlenków żelaza – 2Fe2O3 • nH2O), kiedyś uważana za odrębny minerał. Według dzisiejszych podziałów jest to rodzaj skały.

Substancja bardzo pospolita, rozpowszechniona i spotykana w miejscach występowania goethytu.

Powstaje w wyniku procesów hydrotermalnych, także w sedymentacyjnych – zachodzących w bagnach; w jeziorach; w wodach morskich. Tworzy się też na podmokłych, wilgotnych łąkach pod darnią. Występuje w strefie utleniania złóż kruszców żelaza, jako spoiwo. Występuje w: luźnych, ziemistych masach (ruda darniowa, ruda kuchowa, piasek żelazisty), zbitych, porowatych agregatach (ruda skalista, mydlak), skupieniach skorupowych, naciekowych, konkrecjach.

Podstawowym składnikiem limonitu jest goethyt i lepidokrokit.

Oprócz tego limonit zawiera też domieszki minerałów ilastych. W przypadku występowania w limonicie większej ilości materiałów ilastych mówimy o nim:

.-. ochra – jeśli ma dużo hematytu to „ochra czerwona”;
.-. umbra – jeśli zawiera tlenki i wodorotlenki manganu
.-. bądź antymon – „ochra antymonowa”.
.-. ugier”

Angielska Wikipedia pisze tak:

Limonite is named for the Greek word λειμών (/leː.mɔ̌ːn/), meaning „wet meadow”, or λίμνη (/lím.nɛː/), meaning “marshy lake” as an allusion to its occurrence as bog iron ore in meadows and marshes. In its brown form it is sometimes called brown hematite or brown iron ore. In its bright yellow form it is sometimes called lemon rock or yellow iron ore.

Limonite is one of the three principal iron ores, the others being hematite and magnetite, and has been mined for the production of iron since at least 2500 BCE.

A słowacka z kolei tak:

Limonit je zmes hydratovaných minerálov železa (prevažne goethitu, lepidokroitu, hematitu, maghemitu a jarositu) s približným chemickým vzorcom Fe2O3.nH2O). Známy je aj ako hnedeľ, obsahuje až 50 % železa a prímes fosforu.

Limonit je amorfný, to znamená, že nevytvára kryštály. Vyskytuje sa celistvý, v podobe konkrécií ale aj v podobe hroznovitých a lúčovitých agregátov s lúčovitou vláknitou štruktúrou. Často vytvára pseudomorfózy po pyrite a iných mineráloch. Má žltohnedú, žltú, hnedú až takmer čiernu farbu a žltohnedý vryp. Je nepriehľadný s polokovovým, hodvábnym alebo matným leskom.

Vzniká v oxidačných zónach rúd železa, príp. vo vodnom prostredí a nájsť ho možno aj v rašeliniskách. Vyskytuje sa aj v mnohých horninách ako produkt rozkladu pyritu, hematitu a iných Fe-minerálov.

Limonit uvoľňuje pri zahrievaní v banke vodu. Veľmi pomaly sa rozpúšťa v kyselinách.

Výskyty na Slovensku.

Hronec (pri: Brezno, okres Brezno), Krásnohorské Podhradie (pri: Rožňava, okres Rožňava), Medzev (ložisko Baňa Lucia, pri: Košice, okres Košice-okolie), Rožňava (okres Rožňava), Rudňany (okres Spišská Nová Ves), Sirk (ložisko Železník, pri: Jelšava, okres Rožňava), Tri vody (Ľubietová, pri: Banská Bystrica, okres Banská Bystrica).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Limonit
https://de.wikipedia.org/wiki/Limonit
https://en.wikipedia.org/wiki/Limonite
https://cs.wikipedia.org/wiki/Limonit
https://sk.wikipedia.org/wiki/Limonit

Niemiecka Wikipedia przedstawia sprawę limonitu tak (tłumaczenie elektroniczne): „Limonit, zwany także brązową rudą żelaza lub brązowym żelaznym kamieniem, jest bardzo popularną mieszaniną żelaza i wody zawierającą różne tlenki żelaza, takie jak getyt, lepidokrokit i różne inne uwodnione tlenki żelaza. Ponadto w niektórych miejscowościach znaleziono domieszki hematytu. Dlatego limonit nie jest już dziś uważany za niezależny minerał.

Po wyżarzaniu limonit uwalnia wodę, więc odwadnia się. Aby ustalić, czy skała w kolorze ochry lub potencjalnie zabarwiona ziemia zawiera limonit, przytrzymaj próbkę nad płomieniem gazu, aż zacznie świecić na czerwono. Jeśli odbarwiła się po ochłodzeniu do czerwonego lub fioletowego, mamy limonit. Wyjaśnia to również, dlaczego wiele żółtych glinek po wypaleniu powoduje powstanie czerwonawej ceramiki lub cegieł (np. terakoty). Pigmenty spalonej ochry, spalonej sjeny lub spalonej umbry oparte są na tym samym efekcie.

Limonit jest składnikiem skał osadowych zawierających żelazo. Ponadto limonit występuje w osadach wtórnych (złożach powstałych w wyniku wietrzenia minerałów pierwotnych). Często występuje jako produkt wietrzący minerałów żelazistych (oliwinu, piroksenów, amfiboli, biotytu, ale także magnetytu) w maficznych wulkanikach, takich jak melafyr i bazalt lub w magmitach felsicznych, takich jak diorit i granit. W życiu codziennym limonit napotyka nas głównie jako rdzę na przedmiotach żelaznych.


Limonit – Hnědel

Czeska Wikipedia o limonicie: „Chemické vlastnosti: Fe: 35–63%, obsahuje proměnlivé množství vody, způsobuje rezavé zbarvení hornin obsahujících železo (zvětrávání minerálů železa)”

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/05/Bochum_-Geologischer_Garten%2805%29_02_ies.jpg/1200px-Bochum_-Geologischer_Garten%2805%29_02_ies.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/01/Bochum_-Am_BergbaumuseumBergbaumuseumToneisenstein_03_ies.jpg/1200px-BochumAm_BergbaumuseumBergbaumuseum-_Toneisenstein_03_ies.jpg
Clay ironstone nodule displayed in the Geological Garden in Bochum, Germany.

No i mamy jeszcze składnik lub rodzaj limonitu, czyli „goethyt”. „Goethyt (getyt – hydroksotlenek żelaza(III) FeO(OH) ) – pospolity i szeroko rozpowszechniony minerał. Jego nazwa pochodzi od nazwiska niemieckiego poety J.W. Goethego.
Rzadko tworzy kryształy, przeważnie występuje w skupieniach zbitych, ziarnistych, ziemistych, nerkowatych, groniastych. Jest minerałem kruchym, przeświecającym. Jest to minerał stanowiący ważny składnik limonitu i laterytu. Często spotykany w utworach osadowych, gdzie tworzy czasami złoża rudy żelaza pochodzenia morskiego, jeziornego lub bagiennego m.in. żelaziak brunatny, ruda bagienna, ruda jeziorna. Niekiedy powstaje pod darnią na podmokłych łąkach jako ruda darniowa.

Różnie wykształcone odmiany goethytu bywają określane odrębnymi nazwami, zbędnymi z punktu widzenia mineralogii.

Odmiany goethytu ze względu na skupienie:

.-. oollity limonitowe z koncentryczną skorupkową budową jako minetta, eksploatowane były w Lotaryngii (Luksemburg).
.-. kryształy igiełkowo wykształcone znane są z Kornwalii.
.-. kuliste skupienia kasztanowobrunatne lub ochrowożółte skupienia o aksamitnej powierzchni występują w Siegerland.

Goethyt powstaje w wyniku utlenienia faz żelaza niklowego oraz powstaje z roztworów hydrotermalnych, względnie jako produkt dehydratacji limonitu. Występuje razem z limonitem w strefie utleniania minerałów żelaza. Jest bardzo rozpowszechnionym minerałem odgrywającym niegdyś dużą rolę jako ruda żelaza.

Miejsca występowania: USA – Kolorado, okolice J. Górnego, Utah; Wielka Brytania – Kornwalia; Niemcy – Schwarzwald; Czechy – Jachymov, Pribram; Słowacja – Rudnany; Algieria; Maroko; Kanada; Rosja.

W Polsce jest bardzo rozpowszechniony. Ciekawe okazy można spotkać w Górach Świętokrzyskich, w regionie śląsko-krakowskim (Olkusz i Sławków) i na Dolnym Śląsku (Stanisławów, Wieściszowice). Okazy w postaci naskorupień można zaobserwować na ścianach odkrywki kopalni „Czerwona” k. Starachowic.

Występuje także na Marsie.”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Goethyt
https://de.wikipedia.org/wiki/Goethit
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lepidokrokit
https://de.wikipedia.org/wiki/Lepidokrokit
https://cs.wikipedia.org/wiki/Lepidokrokit

Niemiecka Wikipedia: „Goetyt, znany również jako ruda żelaza igłowa, krystalizuje w układzie rombowych kryształów i rozwija głównie kryształy od igieł do promieni lub pryzmatów. Jako główny składnik limonitu, nazwa ta jest często synonimem goetytu. Minerał został po raz pierwszy rozpoznany w 1806 roku jako niezależny typ i nazwany na cześć niemieckiego poety (i urzędnika górniczego) Johanna Wolfganga von Goethego, który był również kolekcjonerem minerałów.”


Perfekte Pseudomorphose von Goethit nach Gips


blättrig-nadeliger Goethit vom Lake George, Park County, Colorado, USA
(Größe: 5,8 × 4,8 × 3,3 cm). Finely crystallized specimen of goethite from Lake George, Park County, Colorado, USA

Mówiąc krótko, goetyt (FeO(OH)), to praktycznie niemal to samo co limonit ( 2Fe2O3 • nH2O). Jest w postaci kryształów, które powstały w wyniku utlenienia się żelaza w obecności wody. Jest skałą osadową, powstałą często w obecności „roztworów hydrotermalnych” – i jest przeobrażonym chemicznie limonitem. Czyli, że wpierw był „limonit” w postaci „piasku”. „okruchów” i „bryłek”, by w obecności wody i temperatury przekształcić się w kryształy „getytu”.

Zwracam uwagę na to, że przez ponad 2 tysiące lat uzyskiwano żelazo w dymarkach. A dopiero na początku XIX wieku klasyfikuje się rudy żelaza i nadaje im nazwy. Wydaje się sprawą niedorzeczną, że tak różne rudy żelaza używane przez europejskich i azjatyckich hutników, przez tak długi czas nie uzyskały swoich nazw własnych.

Lepidokrokit ma identyczny jak goethyt skład chemiczny, lecz nieco odmienną strukturę i obok niego stanowi ważny składnik limonitu. Jest kruchy, przeświecający. Zazwyczaj wykształca niewielkie kryształy, występujące najczęściej w formie szczotek krystalicznych. Często tworzy pseudomorfozy po pirycie, hematycie i magnetycie. Współwystępuje z barytem, kwarcem, syderytem, magnetytem.”

Niemiecka Wikipedia: „Lepidokrokit odkryto po raz pierwszy mniej więcej w tym samym czasie w Eiserfeld (Siegen) w Niemczech oraz w Zlaté Hory (niem. Zuckmantel) w Czechach. Minerał został po raz pierwszy opisany w 1813 r. przez Johanna Christopha Ullmanna”.

Czeska Wikipedia: „Chemické vlastnosti: Složení: Fe 62,86 %, H 1,13 %, O 36,01 %. Před dmuchavkou se netaví, žíhán v redukčním plameni stává se magnetickým. V baničce uvolňuje vodu. Rozkládá se v HNO3, v HCl jen velmi zvolna

Po niemiecku: „Als eher seltene Mineralbildung kann Lepidokrokit an verschiedenen Fundorten zum Teil zwar reichlich vorhanden sein, insgesamt ist er aber wenig verbreitet. Weltweit sind bisher rund 400 Fundorte (Stand: 2010) bekannt. In Deutschland findet sich das Mineral neben seiner Typlokalität im Siegerland noch im Schwarzwald, Odenwald, Fichtelgebirge, Oberpfälzer Wald, Spessart, Taunus, im Harz, Sauerland, der Eifel, im Hunsrück und im Erzgebirge. In Österreich wurde Lepidokrokit vor allem in den Regionen Kärnten, Salzburg, Steiermark und Tirol gefunden. In der Schweiz trat das Mineral vor allem in den Kantonen Bern, Schaffhausen, Wallis und Zürich auf.

Możemy się domyślić, że w literaturze XIX wieku, dotyczącej górnictwa i hutnictwa, pod nazwami „ruda okruchowa”, „limonit” i „ruda gwiaździsta” mamy różne formy limonitu i getytu. Możliwe też, choć mało prawdopodobne, że „rudą gwiaździstą” określano kryształy tlenku żelaza w postaci hematytu i magnetytu.

Z kolei, opisywana w literaturze XIX wieku „ruda bulwiasta – bochenkowa”, znajdowana w postaci okrągłych „kamieni” w warstwie zasadowych glin, margli i wapieni to „syderyt” (FeCO3).

Innymi słowy, nauka sugeruje, że mamy cztery główne postaci rudy żelaza: magnetyt (Fe3O4), hematyt (tlenek żelaza(III) – Fe2O3); limonit ( Fe2O3 · x H2O), syderyt (węglan żelaza(II) – FeCO3).

Magnetyt, czyli tlenek żelaza (Fe3(Fe2+Fe3+)O4). „Kamień ten znany był już starożytnym Grekom. Jego nazwa μαγνῆτις λίθος magnētis líthos” dosł. „kamień magnezyjski”, pochodzi od dawnego greckiego miasta Magnesia (Μαγνησία, obecnie Manisa) – dziś na terenie Turcji. Termin „magnes” (dotyczący rudy żelaza – magnetytu – info BK), wprowadził w 1845 r. austriacki mineralog Wilhelm Karl von Haidinger.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruda
https://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetyt

Innym tlenkiem żelaza jest „Hematyt (z gr. haema (haima) „krew”; haimatites „krwisty” od czerwonej barwy tego minerału po jego sproszkowaniu) – pospolity minerał, tlenek żelaza(III) = Fe2O3, α-Fe2O3.


Hematit – Krevel

Tworzy kryształy izometryczne, krótkosłupowe, grubobeczułkowate, tabliczkowe, płytkowe, a niekiedy igiełkowe. Zazwyczaj przyjmuje postać romboedru.

Występuje w skupieniach:

.-. zbitych i skrytokrystalicznych (żelaziak czerwony)
.-. grubokrystalicznych (błyszcz żelaza – Rio Marina na Elbie we Włoszech)
.-. drobnoziarnistych, cienkotabliczkowych (mika żelazna)
.-. skorupowych i naciekowych (krwawnik)
groniastych, kulistych i nerkowatych (szklane głowy – Cumbria w Wielkiej Brytanii; do 15 kg)
.-. rozetowych (róża hematytowa – Minas Gerais w Brazylii; średnica do 15 cm i Szwajcaria – do 7 cm)
.-. proszkowych, ziemistych i pylastych (śmietana hematytowa).

Niekiedy tworzy pseudomorfozy po magnetycie (martyt).

Jest kruchy, nieprzezroczysty. Czasami zawiera domieszki glinu – hematyt glinowy, alumohematyt – oraz manganu.

Jest rozpowszechniony we wszystkich głównych typach skał, w których tworzy większe nagromadzenia lub jako minerał poboczny barwi je na różowo lub czerwono. Występuje jako spoiwo w niektórych skałach osadowych, okruchowych. Towarzyszy magnetytowi i pirytowi (FeS2).


Magnetit – Magnetovec


Pyrit

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hematyt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piryt

Nauka nie wyjaśniła skąd się wzięło żelazo, ale jakby sugeruje że jeżeli nad powierzchnią ziemi zawisła chmura drobno sproszkowanego, czystego żelaza, to jeżeli odpowiednio długo „powisiała w powietrzu” zawierającym tlen, cząstki żelaza przeobraziły się w tlenki żelaza – magnetyt i hematyt. Które w jakiś tajemniczy sposób związały się ze skałami osadowymi.

Jeżeli chmura drobinek żelaza zawisła w atmosferze zawierającej siarkę (na przykład nad wulkanem), to żelazo połączyło się z tą siarką tworząc piryty i sfaleryty. Piryty „pod wpływem tlenu i wilgoci atmosferycznej ulega szybkiemu powierzchniowemu wietrzeniu, utleniając się do tlenków i wodorotlenków żelaza (np. do limonitu) oraz siarczanów żelaza (korozja atmosferyczna).

Czyli że jak nasza chmura już zawierająca piryt (żelazo połączone z siarką), otrzyma trochę wilgoci, piryt zamienia się w limonit i siarczki żelaza.

Magnetyt i hematyt to utlenione żelazo. Piryt to żelazo które „połączyło się z siarką”.

„Piryt – minerał żelaza z gromady siarczków, nadsiarczek żelaza(II), FeS2. Nazwa pochodzi od gr. pyr ‘ogień’ oraz pyrites ‘iskrzący’, gdyż minerał ten iskrzy się pod wpływem uderzeń krzesiwa (krzemienia, twardego metalu).
Powstaje w końcowych fazach krystalizacji magmy, w procesach hydrotermalnych i pneumatolitowych, powszechny również w skałach metamorficznych i osadowych.

Jeżeli nasza „chmura pyłu żelaznego” wpadła do wody, wytworzyły się limonity i getyty.

Jeżeli „rozsiała się” po polu wapienia lub „spadła” na obszar cieczy zawierającej duże ilości wapienia (tak jak to opisywano w Science American 1855, gdzie pisano o amerykańskich rzekach w których płynął czysty gips i wapno), to z połączenia żelaza z tym wapieniem powstał syderyt (FeCO3).

Idąc tokiem rozumowania, sugerującym istnienie „chmury drobinek czystego żelaza”, można sobie wyobrazić, że gnana wiatrem taka chmura, przecinała ziemskie pole magnetyczne. W wyniku czego, mikroskopijne pyłki żelazne magnesowały się, przez co zaczynały się one do siebie przyciągać. Po jakimś czasie i po przebytej określonej drodze, „żelazo samo zaczęło spadać z nieba”, w postaci rodzaju gradu. Może tak powstały „bulwy syderytowe”?

Aby było bardziej niezrozumiale, nauka twierdzi, że zarówno syderyt jak i limonit (getyt) stanowią „żelazny składnik” rudy darniowej. Która z kolei powstała wzdłuż rzek i w miejscach gdzie była stojąca woda (jeziora, bagna).

Jak Czytelnik postudiuje zamieszczone niżej ilustracje które „zapożyczyłem” z pracy naukowej, pewnie zauważy, że „ławice rudy darniowej”, często przecinają cieki wodne pod kątem prostym, nierzadko są na wzniesieniach (Wyżyna Kielecko-Częstochowska), towarzyszą warstwom piasku, margla, gliny i wapienia. A zamieszczane przekroje warstw zaprzeczają tezie mówiącej o tworzeniu się rudy darniowej zaraz pod powierzchnią ziemi na obszarach dawnych jezior i bagien.

Warto by Czytelnik wrócił do załączonych przeze mnie mapek, pokazujących zakresy obszarów osadów „dyluwialnych” i „aluwialnych”, czyli takich jakie powstały w wyniku krótkotrwałego potopu i w wyniku długotrwałych nanosów rzecznych.

Przypominam link: https://kodluch.wordpress.com/2019/08/15/%e2%99%ab-off-topic-kilka-map-01/

Zresztą, literatura „górniczo-hutnicza” z XIX wieku nic nie wspomina o eksploatacji rudy na terenach przysłowiowych „jezior i bagien”. Rudę znajdowano szukając gliny i margla na polach ornych! A margla szukano dla użyźnienia piaszczystej „gleby”.

Eksploatowano te rudę żelaza w warstwie piasku, gliny, a przez wszystkim wapienia.

Zadziwiające jest występowanie w rudzie darniowej zarówno siarki, jak i manganu, a przed wszystkim fosforu.

Związki fosforu są niezbędne dla rozwoju roślin. Ale związki te są nietrwałe i są niezwykle szybko wypłukiwane z gleby przez deszcze. Obecność związków siarki w rudzie darniowej może świadczyć iż związki żelaza powstały w tej rudzie nie w sposób „biogenny”, ale „w procesie fizykochemicznym” a nie biologicznym, zaprzeczając teorii tworzenia tej rudy przez „żelazobakterie”.

Analogicznie jak istnienie zasiarczonego węgla czy ropy, zaprzecza teorii biologicznego ich powstawania!

Przypomnę fragment:
https://kodluch.wordpress.com/2019/10/20/%e2%99%ab-off-topic-troche-optyki/

Odkryta przez Christiana Gottfrieda Ehrenberg’a (19 April 1795 – 27 June 1876), w roku grupa „mikroorganizmów” które jakoby tworzyły sobie „rudę żelaza” w postaci rudy darniowej, została przez niego określona w roku 1843 „wodorostami” i była całkowitą zagadką dla nauki aż do roku 1888. A w roku 1888, już były pierwsze mikroskopy, więc znany rosyjski mikrobiolog Winogradzki ( Сергей Николаевич Виноградский) zbadał te mikroorganizmy i ustalił ich współczesną nazwę „żelazobakterie”.

https://en.wikipedia.org/wiki/Iron-oxidizing_bacteriahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Bakterie_%C5%BCelazowehttps://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%92%D0%B8%D0%BD%D0%BE%D0%B3%D1%80%D0%B0%D0%B4%D1%81%D0%BA%D0%B8%D0%B9,%D0%A1%D0%B5%D1%80%D0%B3%D0%B5%D0%B9%D0%9D%D0%B8%D0%BA%D0%BE%D0%BB%D0%B0%D0%B5%D0%B2%D0%B8%D1%87


Konkrecje syderytowe w mułowcu z wyrobiska cegielni w Częstochowie

Polska Wikipedia o syderycie: „Jest częstym składnikiem żył kruszcowych. Powszechnie tworzy się w wodnym, beztlenowym środowisku.

Krystalizuje w środowiskach redukcyjnych w niskich temperaturach.

Moja uwaga: proszę zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od syderytu, limonit i getyt tworzą się w wodzie ciepłej (hydrotermalnej)…

Osadza się także na szelfach kontynentalnych. Powstaje w jeziorach klimatu umiarkowanego.”

Do pełniejszego obrazu potrzebujemy jeszcze poznać co to jest „wiwianit”.

Wikipedia: „Wiwianit (Vivianit) – szeroko rozpowszechniony minerał z gromady fosforanów. Nazwa pochodzi od nazwiska angielskiego mineraloga, odkrywcy tego minerału – J.J. Viviana. (1817 r. – A.G.Werner).

Skład chemiczny: Fe3(PO4)2•8H2O


wiwianit z Dakoty (USA)

Zazwyczaj tworzy kryształy (wrosłe i narosłe) o pokroju tabliczkowym, słupkowym, pręcikowym, igiełkowym. Czasami tworzy kryształy izometryczne. Występuje w skupieniach naciekowych, ziarnistych, gwiaździstych, włóknistych, kulistych. Tworzy konkrecje, impregnacje w kościach i zębach skamielin (odontolit), naskorupienia. Jest strugalny, giętki, przezroczysty. Łatwo rozpuszcza się w kwasie solnym i azotowym. Barwi płomień na kolor niebieskozielony. Jest bardzo czuły na wpływy atmosferyczne; ulega rozpadowi, zmienia barwę. Należy trzymać go w szczelnych pojemnikach i chronić przed światłem.

Tworzy się w pobliżu powierzchni Ziemi jako minerał wtórny wielu rud. Powstaje w pegmatytach w wyniku przeobrażenia pierwotnych fosforanów. Występuje w osadach ilastych i innych sedymentacyjnych – składnik jeziornych rud żelaza. Jest rozpowszechniony w torfach, rudach darniowych, żelaziakach brunatnych (limonitach).

Miejsca występowania: Boliwia – piękne przezroczyste kryształy (najwyższej jakości surowiec gemmologiczny), Kamerun – olbrzymie kryształy ok. 130cm znaleziono w iłach (tworzy tu skupienia w kształcie gwiazdy), Japonia, Australia, USA, Niemcy.

W Polsce stanowi pospolity składnik torfów i rud darniowych na Pomorzu Zachodnim, Lubelszczyźnie, w okolicach Kielc. Występuje w okolicach Świdnicy i Wałbrzycha na Dolnym Śląsku, Lubania (kryształy 1,5 cm), okolicach Siedlec.

Zastosowanie: ze względu na swą niebieską barwę był wykorzystywany jako farba do malowania domów. Niebieski barwnik farb zbliżony do błękitu pruskiego.

Czeska Wikipedia: „Chemické vlastnosti: Složení: Fe 33,40 %, P 12,35 %, H 3,22 %, O 51,03 % s častými příměsemi Mn, Mg, Ca. Před dmuchavkou červená a mění se v magnetickou kuličku. Rozpustný v kyselinách.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiwianit
https://en.wikipedia.org/wiki/Vivianite
https://en.wikipedia.org/wiki/Abraham_Gottlob_Werner
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Henry_Vivian
https://cs.wikipedia.org/wiki/Vivianit

Teraz parę zdań o manganie…

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mangan

„Sole i tlenki manganu były stosowane już w starożytności. Dawni hutnicy używali w procesie dymarkowym do wyrobu żelaza m.in. rudy darniowej zawierającej związki fosforu i manganu. We wczesnym średniowieczu wysoki stopień opanowania procesu dymarskiego cechował na obszarze Barbaricum głównie celtyckie ośrodki kulturowe. Tlenki manganu wywołują również barwienie szkła na fioletowo, i mogą w zależności od atmosfery wytopu pełnić rolę odbarwiacza. Najstarsze przykłady celtyckich produktów szklanych pojawiają się około 250–220 r. p.n.e., w tym również na terytorium Polski.

Pierwszą osobą, która zasugerowała istnienie tego pierwiastka (mangan) był Carl Wilhelm Scheele, w 1774 r. przesłał on próbki piroluzytu (braunsztynu) do Johana Gottlieb Gahna, który w tym samym roku jako pierwszy wyizolował metaliczny mangan.

Dokonał tego poprzez wymieszanie próbki z ropą naftową / ???? – znaki zapytania BK/ i prażenie w tyglu węglowym.

W uproszczeniu można zapisać, że mangan powstał przez redukcję zawartego w próbkach dwutlenku manganu węglem:

MnO2 + 2C → Mn + 2CO”

Uwaga: jak widać, w roku 1774 dostępne były dla uczonych, ropa naftowa i węgiel kamienny!


Timber framed house with bog iron in Glaisin, district Ludwigslust-Parchim, Mecklenburg-Vorpommern, Germany



Ludwigslust Stadtkirche Glockentürme
Separat stehende Glockentürme der Stadtkirche Ludwigslust am Friedhofseingang


Piwnica z XIX wieku, murowana z rudy darniowej, wolno stojąca, dwukomorowa, przykryta dachem trzyspadowym. Pochodzi pierwotnie z Końskiej Wsi, obecnie jest eksponowana w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach.

 

Krótkie podsumowanie „części dydaktycznej”…

.1.

Pojęcie „ruda darniowa” = Raseneisenstein = Raseneisenerz = Schlacke = fer des marais = bog iron = gyepvasérc (mocsárvasérc) = Боло́тная руда́ = = IJzeroer (verouderd: oerijzer) = Myrmalm – to zupełnie błędna i mylna nazwa. Wskazuje ona na istnienie warstwy rudy żelaza zaraz pod kilku czy kilkunastocentymetrową warstwą gleby porosłej trawą (darnią), na grubej warstwie piasku lub gliny (margla).

Nie wyjaśnia jak taka „ruda darniowa” powstała poza rzekami i jeziorami, na terenach wyżynnych, jako „ławice”, leżące w poprzek cieków wodnych. Nie wyjaśnia jak jest to możliwe, że w „rudzie darniowej” mogą się znajdować jednocześnie wodorotlenki żelaza (limonity i goethyty) i węglany żelaza (syderyty).

Oraz dlaczego warstwa rudy darniowej znajduje się nad grubą warstwą piasku lub gliny.

 

.2.

Według „nauki”, tak zwana ruda darniowa powstała w aluwialnych dolinach rzecznych i zastoiskach wodnych (jeziora), na terenach podmokłych (bagna).


Oerbank ontstaat door ijzertransport door grondwater tussen dekzandkorrels. Złoże rudy darniowej powstaje w wyniku transportu żelaza przez wody gruntowe między ziarnami piasku. Moja uwaga – to absolutna bzdura z holenderskiej Wikipedii – patrz wytłumaczenie niżej => * (informacja w punkcie .6.)

Oficjalnie to było tak jak wyżej. Drobinki (jony) czystego żelaza zostały wymyte przez deszcze ze wzgórz i rozpuszczone w wodzie przemieściły się, w doliny rzek i jezior, gdzie tak zwane „bakterie żelazowe” utleniły drobinki czystego żelaza, a przy tym spowodowały agregację drobnych cząstek tego utlenionego żelaza w większe struktury.

Mój komentarz: Ta oficjalna teoria jest zupełnie błędna, bo nie wyjaśnia skąd wzięło się żelazo na wzgórzach otaczających rzeki i jeziora, oraz zaprzecza chemii, która twierdzi iż jony żelaza nie łączą się z natlenioną wodą, więc tym sposobem nie mogły być przemieszczone wodą opadową ze wzgórz do zbiorników wodnych.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bakterie_%C5%BCelazowe
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron-oxidizing_bacteria
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%96%D0%B5%D0%BB%D0%B5%D0%B7%D0%BE%D0%B1%D0%B0%D0%BA%D1%82%D0%B5%D1%80%D0%B8%D0%B8
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%92%D0%B8%D0%BD%D0%BE%D0%B3%D1%80%D0%B0%D0%B4%D1%81%D0%BA%D0%B8%D0%B9,%D0%A1%D0%B5%D1%80%D0%B3%D0%B5%D0%B9%D0%9D%D0%B8%D0%BA%D0%BE%D0%BB%D0%B0%D0%B5%D0%B2%D0%B8%D1%87

Wracamy do „oficjalnej teorii powstania rudy darniowej”. Tak powstała ruda darniowa zawierająca wodorotlenki żelaza – limonity i goethyty

Ale ruda darniowa może też składać się z syderytu, czyli węglanu żelaza. Nauka starannie omija sposób powstania „syderytów”, a szczególnie obecności syderytu w rudzie darniowej.

Składniki rudy darniowej – zarówno „limonity”, jak i „syderyty”, najczęściej znajdują się w postaci „kryształów” lub „konkrecji” w warstwach gliny i margla.

Syderyty tworzą się w zimnej i zasadowej wodzie wapiennej. Limonity tworzą się w wodzie ciepłej i kwaśnej.

 

.3.

Ruda darniowa jest doskonałym, tanim i łatwo pozyskiwalnym budulcem. Jest sprawą zupełnie zadziwiającą brak ogromnej ilości budowli „starożytnych” oraz średniowiecznych, zbudowanych z „cegieł” pozyskanych z wyschniętej i stwardniałej rudy darniowej. Według współczesnych badań polskich naukowców, pokłady rudy darniowej są niemal powszechnie spotykane na całym obszarze Polski obecnej i tej w granicach sprzed II WŚ. Trudno zrozumieć, dlaczego przez stulecia budowano domy z drewna, kamienia i cegieł, jeżeli niemal na każdym kroku dostępna była ruda darniowa?

 

.4.

Jest zupełnie niezrozumiały brak nazw własnych dla różnych rud żelaza – nazw zarówno lokalnych, jak i „ponadpaństwowych” – a jednocześnie nie jest zrozumiałe zajęcie się nauki rudami żelaza dopiero w pierwszej połowie XIX wieku. Wydaje się, że sama nazwa „ruda darniowa”, powstała bardzo późno, moim zdaniem w drugiej połowie XIX wieku. W polskiej literaturze z pierwszej połowy XIX wieku, a dotyczącej górnictwa i hutnictwa, stosuje się właśnie wtedy wprowadzone nazwy „limonit” oraz „syderyt”, i nie wspomina się o „rudzie darniowej”.

Jest czymś zupełnie niezrozumiałym, że nauka / Wikipedia/, twierdzi że greckie słowo „sideros” ( σίδηρος) oznaczające żelazo, ma pochodzić od słowiańskiego słowa oznaczającego „srebro” i ma wspólne pochodzenie z łacińskim słowem sidus, oznaczającym „gwiazdę”. Co sugeruje, że to „słowiańsko-grecko-rzymskie” żelazo miało pochodzenie kosmiczne. Po prostu, żelazo sobie spadało z niebios i świeciło się jak srebro?

A po paru tysiącach lat, kolejni uczeni w piśmie, rozpoznali i sklasyfikowali różne rudy żelaza, by określić jedną z tych rud nazwą „syderyt”. I teraz pojawia się pytanie. Czy rudę tę nazwano w roku 1813 lub 1832 bo były to „srebrne” kule sferosyderytu? A może te srebrzące się kule spadły z nieba?. A może „starożytni Grecy” żyli jeszcze w latach 1813 – 1832, a „syderyt” był nazwą wspólną dla określonej rudy żelaza i samego żelaza?

Tak czy inaczej, przez kilkadziesiąt lat, do połowy XIX wieku, słowem „syderyt” nazywano i żelazo, i najbardziej znaną i powszechną rudę żelaza.

Z kolei, według innych, cytowanych wyżej Wikipedii, najbardziej znaną postacią rudy żelaza był „limonit”, który służył hutnikom „dymarkowym” przez cztery tysiące lat – co najmniej od roku 2500 p.n.e.

I była to właśnie „ruda bagienna” czyli „darniowa”. Bo już Grecy żyjący jak wiemy na zabagnionych terenach leśnych środkowej Europy, masowo produkowali z tego limonitu bagiennego żelazo. Więc i nazwali tę rudę słowem oznaczającym „mokrą łąkę” lub „bagiennym jeziorem”. I dlatego w ciągu czterech tysięcy lat, to słowo greckie „limonit” stało się powszechnie znane, wymawiane i pisane tak samo we wszystkich językach!

A dopiero w roku 1806, zauważono, że „ruda darniowa” to nie tylko „amorficzny i nie tworzący kryształów” limonit, ale i „getyt” – nazywany w polskiej literaturze pierwszej połowy XIX wieku „żelazem gwiaździstym”. Nazwa najwyraźniej nie pochodzi od miejsca pochodzenia pozaziemskiego, ale od kształtu „gwiaździstych kryształów” getytu. Przez cztery tysiące lat nie zauważono widocznych na pierwszy rzut oka różnic pomiędzy limonitem i getytem?

Jeżeli getyt zawiera więcej żelaza jak limonit, dlaczego tego nie zauważono przez cztery tysiące lat hutnictwa żelaza? Wytworzył się na przełomie XVIII i XIX wieku?

Do końca XIX wieku trwa rozpoznawanie różnych odmian limonitów. Na przykład, „Avasite” o wzorze 5Fe2O3.2SiO2.9H2O został opisany przez Jòzsefa Krennera w 1881 roku. Nazwa pochodzi od doliny Avas w Rumunii.

 

.5.

Przypomnę jeszcze raz zapis z Wikipedii.
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_ore
https://kodluch.wordpress.com/2019/04/30/%e2%99%ab-off-topic-metalurgia-3-dymarka/

„The iron is usually found in the form of magnetite (Fe3O4, 72.4% Fe), hematite (Fe2O3, 69.9% Fe), goethite (FeO(OH), 62.9% Fe), limonite (FeO(OH)·n(H2O), 55% Fe) or siderite (FeCO3, 48.2% Fe).

Ores containing very high quantities of hematite or magnetite (greater than about 60% iron) are known as „natural ore” or „direct shipping ore”, meaning they can be fed directly into iron-making blast furnaces. Iron ore is the raw material used to make pig iron, which is one of the main raw materials to make steel—98% of the mined iron ore is used to make steel.

The thermodynamic barriers to separating pure iron from these minerals are formidable and energy intensive, therefore all sources of iron used by human industry exploit comparatively rarer iron oxide minerals, primarily hematite.

Prior to the industrial revolution, most iron was obtained from widely available goethite or bog ore, for example during the American Revolution and the Napoleonic Wars. Prehistoric societies used laterite as a source of iron ore. Historically, much of the iron ore utilized by industrialized societies has been mined from predominantly hematite deposits with grades of around 70% Fe.”.

Mówiąc krótko: do wyprodukowania żelaza w wielkim piecu nadaje się ruda o zawartości żelaza powyżej 60%.

Trudno zrozumieć jak „karmiono” wielkie piece limonitem (55% Fe) i syderytem (48,2% Fe), bez procesu wzbogacania tej rudy. Możliwe, że z rudy o mniejszej zawartości żelaza, dało się wyprodukować jedynie żeliwo? Stąd by wynikał „rozrzut” w produkcji polskich wielkich pieców pierwszej połowy XIX wieku. Może „przypadkowość” procesu produkcyjnego, w trakcie którego najczęściej odlewało się żeliwo, a czasem tylko „kowalne żelazo”, wynikała nie z osiąganych temperatur, ale z różnych rud i sposobów ich prymitywnej aglomeracji?

A wszystkie europejskie i amerykańskie wielkie piece, do końca XIX wieku „szły” głównie na takim przypadkowym produkcie wsadowym. Zaś do „wojen napoleońskich” stosowano w hutnictwie jedynie „rudę darniową” – czyli gównie limonit. Tako rzecze Wikipedia, Zawsze Dziewica!

Szanowny Czytelniku! Proszę zapamiętać, że procesy wzbogacania rudy opracowano dopiero na przełomie XIX i XX wieku!

Rosyjska Wikipedia – poprawione przeze mnie tłumaczenie elektroniczne ( https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9E%D0%B1%D0%BE%D0%B3%D0%B0%D1%89%D0%B5%D0%BD%D0%B8%D0%B5_%D1%80%D1%83%D0%B4%D1%8B ):

„Większość rud w stanie naturalnym nie nadaje się do bezpośredniego przetwarzania metalurgicznego. Podczas wydobywania rudy żelaza z powodu niskiej zawartości żelaza i wysokiej ilości skały płonnej podczas wytapiania otrzymuje się dużą ilość żużla, co wymaga zwiększonego zużycia paliwa; podczas gdy praca wielkich pieców charakteryzuje się niską produktywnością. Zwiększenie stężenia żelaza w rudach daje znaczący efekt ekonomiczny. Wraz ze wzrostem zawartości żelaza w rudzie o 1%, jednostkowe zużycie koksu spada średnio o 1,4–2,0%, a wydajność wielkiego pieca wzrasta o 2,5–3,0%. Efekt ten znacznie przewyższa koszt wzbogacenia. Dlatego prawie wszystkie rudy przed redystrybucją metalurgiczną są wzbogacane.”

Dalej rosyjska Wikipedia ( https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%90%D0%B3%D0%BB%D0%BE%D0%BC%D0%B5%D1%80%D0%B0%D1%86%D0%B8%D1%8F_(%D0%BC%D0%B5%D1%82%D0%B0%D0%BB%D0%BB%D1%83%D1%80%D0%B3%D0%B8%D1%8F) ):

Aglomeracja jako metoda koncentracji rudy została odkryta przypadkowo w 1887 r. przez brytyjskich badaczy F. Geberleina i T. Hatingtona podczas eksperymentów z odsiarczaniem prażonych rud metali nieżelaznych na ruszcie bębnowym.

W trakcie badań okazało się, że podczas wypalania rud o wysokiej zawartości siarki, uwalniało się tyle ciepła, że temperatura wzrosła do takiego poziomu, iż wypalone rudy stopiły się ze sobą. Po zakończeniu procesu warstwa rudy zamieniła się w krystalizowaną porowatą masę – spiek. Kawałki kruszonego spieku, zwane „aglomeratami”, okazały się całkiem odpowiednie pod względem ich właściwości fizykochemicznych do wytopu metali.

Prostota technologii i wysoka sprawność cieplna utleniającego spiekania rud siarczkowych przyciągnęły uwagę specjalistów w przemyśle stalowym.

Pojawił się pomysł opracowania termicznej metody spiekania materiałów rudy żelaza w oparciu o podobną technologię. Brak siarki w rudach żelaza jako źródła ciepła miał być kompensowany przez dodanie sproszkowanego węgla lub koksu do rudy.

Aglomerat rudy żelaza wykorzystujący tę technologię został po raz pierwszy uzyskany w skali laboratoryjnej w Niemczech w latach 1902–1905.

Przełomu w dziedzinie spiekania rud dokonali dwaj amerykańscy inżynierowie A. Dwight i R. Lloyd, którzy opracowali prototyp w 1906 r., i uruchomili pierwszą maszynę do spiekania na przenośniku siatkowym w roku 1911.

I jeszcze jeden cytat z Wikipedii, bez tłumaczenia:

Iron ores consist of oxygen and iron atoms bonded together into molecules. To convert it to metallic iron it must be smelted or sent through a direct reduction process to remove the oxygen. Oxygen-iron bonds are strong, and to remove the iron from the oxygen, a stronger elemental bond must be presented to attach to the oxygen. Carbon is used because the strength of a carbon-oxygen bond is greater than that of the iron-oxygen bond, at high temperatures. Thus, the iron ore must be powdered and mixed with coke, to be burnt in the smelting process.
Carbon monoxide is the primary ingredient of chemically stripping oxygen from iron. Thus, the iron and carbon smelting must be kept at an oxygen-deficient (reducing) state to promote burning of carbon to produce CO not CO2

Air blast and charcoal (coke): 2 C + O2 → 2 CO
Carbon monoxide (CO) is the principal reduction agent.
Stage One: 3 Fe2O3 + CO → 2 Fe3O4 + CO2
Stage Two: Fe3O4 + CO → 3 FeO + CO2
Stage Three: FeO + CO → Fe + CO2
Limestone calcining: CaCO3 → CaO + CO2
Lime acting as flux: CaO + SiO2 → CaSiO3

Plus na ten temat dla ciekawych:
https://de.wikipedia.org/wiki/M%C3%B6ller
https://de.wikipedia.org/wiki/Dwight-Lloyd-Verfahren
https://fr.wikipedia.org/wiki/Agglom%C3%A9r%C3%A9_(sid%C3%A9rurgie)


Rozwój linii produkcyjnych aglomerowania rudy żelaza w XX wieku.
Evolution of the world iron ore sinter production, made on sinter chain (Dwight-Lloyd process). Data before 1960 from Blast furnace – Theory and practice, Volume 1, page 222, from Julius H. Strassburger, Dwight C. Brown, Terence E. Dancy and Robert L. Stephenson ; data after 1955 from Agglomération des minerais de fer, from Jacques Astier.

Capisco? Fersztejn? Panimajetie?

Wielkie piece buduje się od czasów przysłowiowego „króla Ćwieczka”, czyli Jana Sobieskiego – powiedzmy że od roku 1620 – jak twierdzą XIX-wieczne źródła.

Oficjalnie koks zastąpił w wielkim piecu węgiel kamienny w roku 1735 (jak już informowałem, data zupełnie nieprawdopodobna).

Oficjalnie, dopiero w roku 1828 nadmuch pieca gorącym powietrzem wyparł nadmuch „zimno-powietrzny”. To też data „powstania pomysłu” a nie „masowego wdrożenia”.

Ale dopiero pod koniec XIX wieku poszukuje się metody zaoszczędzenia na produkcji surówki wielkopiecowej.

Dlaczego?

Ano dlatego, że w latach 1870-1880 zaczęto budować instalacje do produkcji stali: Bessemera i Siemensa-Martina. Stalownie – które bardziej jak pudlingarnie – potrzebowały ogromnych ilości i to jak najtańszego, a jednocześnie jednolitego surowca. Bez obniżenia kosztów poprzez spiekanie rudy (jej wzbogacanie, aglomerację), nie można było rozpocząć skoku cywilizacyjnego XX wieku, czyli na przykład rozpoczęcia produkcji szyn kolejowych…

Jak już udowadniałem, do umownego roku 1870, „czyste żelazo dymarkowe” było bezwartościowe, bo było miękkie i nie dawało się hartować. Więc nie dało się z niego zrobić noża, siekiery, o łopacie nie wspominając…

Stal pudlingowa, wytwarzana dopiero po roku 1840 była niezwykle droga, bo wytwarzana w długotrwałym i horrendalnie drogim procesie produkcyjnym. A więc nie była powszechnie dostępna! Do tego, zawierała za mało węgla by dała się hartować. Należało ją w tym celu poddać kolejnym, czasochłonnym i paliwożernym procesom produkcyjnym!

 

.6.

Jeszcze raz o mitycznych lub prawdziwych „żelazobakteriach”. To jest długi, ale ważny punkt niniejszego szkolenia! Proszę obudzić przysypiających w ostatnich ławkach studentów!!!

Jak było wyżej wspomniane, w roku 1836 Christian Gottfried Ehrenberg (19 April 1795 – 27 June 1876), stwierdził, że rudę darniową tworzą „mikroorganizmy”. A w roku 1843 stwierdził, że te „mikroorganizmy” tworzące rudę żelaza to „wodorosty”. Zaś z końcem XIX wieku (1888), Siergiej Nikołajewicz Winogradski, ros. Сергей Николаевич Виноградский (ur. 1 września 1856 w Kijowie, zm. 25 lutego 1953 we Francji), odkrył i nazwał te mikroorganizmy „żelazobakteriami” – które od tego momentu przestały być „wodorostami”. Zaś książkę na ten temat wydał dopiero w roku 1917!

Co ciekawe, Ehrenberg w latach 1820 – 1825 badał Bliski Wschód, gdzie zebrał tysiące okazów roślin i zwierząt – w Egipcie, w Dolinie Nilu i na Pustyni Libijskiej (??? – mój znak zapytania dotyczący roślin i zwierząt z Pustyni Libijskiej którą widziałem na własne oczy – BK).

Zwiedził Syrię, Arabię i północną część Morza Czerwonego. Jego prace opublikował Humboldt już w roku 1826 (!).

W roku 1849 opublikował monografię „Passat-Staub und Blut-Regen” (Pył passatów i krwawe deszcze, wydana według niektórych źródeł pod nazwiskiem Christian Gottfried Daniel Nees von Esenbeck – „Passat-Staub und Blut-Regen – ein grosses organisches unsichtbares Wirken und Leben in der Atmosphäre”), gdzie udokumentował świadectwa tych zadziwiających zjawisk. Ale ten temat zostawiamy, choć pewnie warto w przyszłości się temu przyjrzeć dokładnie.

https://de.wikipedia.org/wiki/Datei:Passat-Staub_und_Blut-Regen_-_ein_grosses_organisches_unsichtbares_Wirken_und_Leben_in_der_Atmosph%C3%A4re.pdf?page=15

Wracamy do „żelazobakterii”. Po pierwsze, faktycznie istnieją mikroorganizmy odkryte przez Siergieja Winogradskiego – praca napisana w Szwajcarii w roku 1917: „Железобактерии как антиоксиданты”, które dla swego życia i rozwoju potrzebują żelaza.

Należy tu bardzo, bardzo mocno podkreślić, że „żelazobakterie” nie wytwarzają żelaza!!!

One żyją dzięki energii z wykorzystywania i przetwarzania jonów żelaza zawartych w wodzie. Można powiedzieć, że te mikroorganizmy wychwytują żelazo z wody, niejako koncentrując ilość żelaza w sobie, a jednocześnie oczyszczając wodę z żelaza! Można powiedzieć, że stanowią „biologiczną aglomerownię” – a raczej „żywy filtr żelaza”. Co ciekawe i ważne, są to bakterie beztlenowe – giną gdy w wodzie pojawi się tlen!

Możemy przeprowadzić pewien eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie bezodpływowe jezioro o powierzchni jednego hektara, kwadrat 100 na 100 metrów. Załóżmy, że głębokość naszego jeziora ma 2 metry. W wodzie była zawiesina żelaza, która dzięki mitycznym żelazobakteriom została odfiltrowana z objętości wody i opadła na dno, tworząc warstwę rudy darniowej o grubości 0,5 metra.

Po wielu tysiącach lat tego procesu – jak chce nauka początek to kres ostatniego zlodowacenia – jezioro sobie wyschło. W czasie tego procesu powierzchnię dawnego jeziora porosła warstwa roślin bagiennych, uwielbiających kwasowe podłoże. Proces schnięcia trwał dalej, na miejscu roślin bagiennych stworzyła się warstwa humusu, która zarosła piękną trawą. Pojawił się człowiek i gdy zaczął uprawiać tę ziemię, zauważył, że zaraz pod kilkunastocentymetrową warstwą gleby, znajduje się pół metrowa (0,5 m) warstwa „rudy darniowej”. Załóżmy, że ta półmetrowa warstwa rudy składa się w 50% z limonitu, który z kolei zawiera 50 % żelaza (Fe). Według Wikipedii limonit zawiera 35 – 63% żelaza.

Liczymy.

100 x 100 x 0,5 = 5000 m3 rudy darniowej, w której jest 2500 m3 limonitu.

Ciężar właściwy limonitu: 2,7-4,3 (w zależności od zawartości wody) – przyjmujemy wartość gęstości = 3 g/cm3, stąd 3 tony waży jeden metr sześcienny limonitu.

Co daje nam 2500 x 3 = 7500 ton suchego limonitu, co daje 3750 ton czystego żelaza.

Z jednego hektara! Oczywiście – jak warstwa rudy limonitowej będzie miała 10 cm grubości – ilość żelaza zmniejszy się 5 x, do „tylko” 750 ton!

Ile tysięcy lat musiały żelazobakterie filtrować powoli przepływającą wodą, lub jak ogromne musiało być stężenie żelaza w początkowej objętości bezodpływowego jeziora? Ilość wody w naszym zbiorniku to 20 000 m3.

Liczymy więc dalej.

Jeden m3 wody musiał zawierać początkowo 750 do 3750 / 20000 m3, czyli od 0,0375 do 0,1875 tony żelaza. Policzyłem to dla grubości warstwy rudy 10 cm i 50 cm. A warto wiedzieć, że istnieją na przykład w Australii czy w USA całe góry limonitu (rudy darniowej).

Czyli że litr wody zawierał od 0,0375 do 0,1875 kg żelaza! (= 37,5 do 187,5 gramów)

Zamieniamy to na miligramy, czyli że litr wody takiej zawierał początkowo – przed momentem aż żelazo „wytrąciło się z wody” i opadło na dno – od 37500 mg do 187 500 mg żelaza!

https://cs.wikipedia.org/wiki/Limonit

Według Polskich Norm, woda zdatna do picia powinna zawierać mniej niż 0,2 mg (miligrama) żelaza w litrze wody. Ale i 10 czy 15-krotnie większa ilość żelaza w wodzie (2 – 3 mg w litrze) nie szkodzi zdrowiu. Powoduje jedynie „niekorzystnie wpływ na barwę czy mętność wody”.

Dobowe zapotrzebowanie żelaza przez ludzki organizm to 0,8 mg/kg masy ciała. Więc dla osoby ważącej 70 kg, dobowe zapotrzebowanie na żelazo wynosi 50 mg.

W wydawnictwie „Żelazo w wodzie przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Znaczenie i zagrożenia dla bezpieczeństwa zdrowotnego Postępowanie w przypadku podwyższonych wartości stężeń” – wydane: Główny Inspektorat Sanitarny 2018, opracowano na zlecenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego: Dorota Maziarka, Bożena Krogulska – Zakład Bezpieczeństwa Zdrowotnego Środowiska Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny), znajdujemy takie informacje.

Cytaty:
Znaczną zawartością żelaza charakteryzują się skały magmowe oraz ilaste skały osadowe, rudy siarczkowe, piryty i łupki pirytowe. Występowaniu wysokich stężeń żelaza sprzyja niska wartość pH wody oraz wysoka zawartość substancji organicznych. Obserwuje się je w strefach kwaśnych wód w utworach czwartorzędowych, jak również w wodach torfowiskowych i bagiennych, w których żelazo występuje w formie soli kwasów humusowych. Poziomy żelaza w wodach podziemnych mogą także ulegać zmianie i wzrostowi w wyniku przemian hydrogeochemicznych w sąsiedztwie ujęcia wody w związku z jego eksploatacją i wynikającym z niej obniżeniem powierzchni zwierciadła wody wokół miejsca jej poboru.

Dalej mój skrót.

Podwyższone stężenie żelaza występuje przede wszystkim w wodach podziemnych – dotyczy to 70% ujęć podziemnych wody w Polsce.

Ilość żelaza w ujęciach podziemnych może wynosić nawet 40 miligramów (= 0,00004 kg) w litrze wody!

Proszę zwrócić uwagę, że jest to 1000 razy mniej niż „wymagane stężenie” żelaza w wodzie w naszym zbiorniku, by wytworzyć 10 cm warstwę rudy darniowej. To niezwykle ważna informacja!

By uzyskać zakładaną i notowaną ilość rudy żelaza, należało by nasz wyimaginowany zbiornik napełnić 1000 razy! I po każdym napełnieniu poczekać na osadzenie się żelaza na dnie zbiornika oraz na wyschnięcie wody lub spuszczenie czystej wody ze zbiornika. Taki cykl należałoby powtórzyć 1000 razy! Dla warstwy 50 cm rudy darniowej, potrzeba 5 tysięcy takich cykli!

Podkreślam istotność tego zjawiska!

Wody powierzchniowe praktycznie nie zawierają żelaza! Dzieje się tak dlatego, że przeważająca w wodzie forma żelaza Fe 3+, jest trudno rozpuszczalna w wodzie, ma wyższy stopień utleniania i ulega wytrąceniu a potem sedymentacji w osadach dennych. Zwiększenie ilości żelaza w wodzie powierzchniowej powoduje pobranie tlenu z tej wody (tworzy się w wodzie deficyt tlenowy), i powstanie zawiesiny o niskiej rozpuszczalności opadającej na dno zbiornika.

Cytat:

Osiągane stężenia i forma występowania żelaza w wodach kształtowane są w dużej mierze przez warunki utleniająco-redukcyjne i wartości pH wody, zależnie od których żelazo może przyjmować drugi (Fe2+) lub trzeci (Fe3+) stopień utlenienia. W wodach podziemnych, jak również niektórych głębokich jeziorach i zbiornikach, w których panują warunki redukcyjne, charakteryzujące się niską zawartością tlenu rozpuszczonego, przeważa forma Fe2+. Cechuje się ona znaczną rozpuszczalnością w wodzie, co pozwala na osiąganie wysokich wartości stężeń, którym w opisanych warunkach nie towarzyszy znaczny / wyraźny wzrost barwy ani mętności wody. W wodach o znacznym stopniu napowietrzenia, w tym w wodach powierzchniowych, dominują natomiast trudno rozpuszczalne w wodzie sole żelaza Fe3+, odznaczające się charakterystycznym rdzawo-brunatnym zabarwieniem. Ulegają one łatwo wytrąceniu w formie osadu lub adsorpcji na powierzchniach, co przeciwdziała osiąganiu wysokich stężeń żelaza w wodach tego rodzaju, przyczyniając się zarazem do wzrostu mętności i barwy wody nawet przy relatywnie niewielkich stężeniach żelaza.

I jeszcze cytat z opracowania „Podstawowe parametry mające wpływ na jakość wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.”

Zgodnie ze stanowiskiem ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia, brak jest podstaw do określenia wartości stężenia żelaza w wodzie przeznaczonej do spożycia, której przekroczenie stwarzałoby zagrożenie dla zdrowia ludzi.

Wikipedia (https://pl.wikipedia.org/wiki/Od%C5%BCelazianie_wody):

Odżelazianie wody – uzdatnianie wody polegające na usunięciu z niej (wytrąceniu) nadmiernych ilości związków żelaza. Zadanie sprowadza się do przeprowadzenia rozpuszczonych związków żelaza w formy trudno rozpuszczalne. Odbywa się to poprzez napowietrzanie w urządzeniach – odżelaziaczach. Następnie, po dokonaniu korekty odczynu, woda filtrowana jest na złożu.

Taka sama technologia stosowana jest przy odmanganianiu wody – usuwaniu związków manganu.

Podsumowujemy naszą wiedzę. Aby w naszym jednohektarowym zbiorniku zgromadziło się na dnie 750 ton żelaza (10 cm warstwy rudy darniowej), musimy do niego nalać wody, zawierającej w jednym litrze 37500 mg żelaza. Do tego, woda ta musi posiadać kwaśny odczyn, a jako woda głębinowa, jest ona z zasady pozbawiona tlenu. Do procesu mogą się przydać beztlenowe bakterie „żelazowe”, które zaczynają „filtrować” naszą zażelazioną wodę. Na dnie zbiornika zaczyna się tworzyć warstwa „limonitu”. A proces przyśpiesza naturalne natlenianie wody przez atmosferę. Ale im bardziej woda staje się natleniona, tym mniej mamy bakterii. Gdy woda uzyskuje „standardowe natlenienie”, ilość żelaza w wodzie spada do wartości mniejszej niż 0,2 mg w litrze.

Jak długo może trwać taki proces? W procesie przemysłowym uzdatniania (odżelaziania) wody, dla takiej jak wyżej objętości wody trwa to godziny czy dni ale nie tysiące lat!

Tak, ale uzdatniana TERAZ woda głębinowa zawiera w jednym litrze maksymalnie 40 mg żelaza. A my potrzebujemy odżelazić wodę zawierającą 1000 razy większe stężenie żelaza! Nie wiem, czy taka ilość żelaza w wodzie jest „możliwa”. I jak długo trwałby obecnie proces odżelaziania takiej wody. Na pewno proces trwałby dłużej niż „współczesne uzdatnianie wody”, lecz na pewno nie „tysiące lat”.

Jednak możemy sobie wyobrazić sposób powstania rud darniowych. Jakaś katastrofa geologiczna, obejmująca ogromne obszary ziemskich kontynentów, spowodowała wydostawanie się wody z wnętrza ziemi. Woda ta była gorąca, kwaśna, pozbawiona tlenu i zawierała duże ilości jonów żelaza (Fe2+). Razem z wytryskającą wodą, wydobywał się z wnętrza ziemi piasek oraz ił. Nasz zbiornik zapełniał się „od dołu”, lub „z boku” – jeżeli z utworzonego obok wulkanu błotnego spływała do zbiornika woda. Piasek lub ił opadał na dno zbiornika, tworząc kilkumetrową warstwę piasku lub gliny. Woda w zbiorniku stygła i była naturalnie natleniana przez powietrze atmosferyczne. Natlenianie powodowało tworzenie się w wodzie koloidalnych cząstek zawierających żelazo Fe3+, które opadały na dno. Po jakimś czasie – po roku czy kilku latach – ale nie po tysiącach lat, woda w zbiorniku naturalnie się oczyściła. Po kolejnych kilku, czy kilkunastu latach, gdy woda wyparowywała z bezodpływowego zbiornika, jego płytką powierzchnię pokryły „wodorosty”, a potem roślinność „bagienna”, taka która dobrze się rozwija w nadal kwaśnej wodzie. Po kolejnych kilku latach, z roślinności tej powstał humus (żyzna gleba), która pokryła się darnią. Na tej darni wyrosła roślinność łąkowa. By można było na tej „łące” uprawiać zboże, należało przez kilka lat zalewać łąkę opadową wodą (chemicznie czysta woda – 7 ph), by zmienić odczyn ph gleby z kwaśnego na lekko zasadowy. Tego typu powszechne w Polsce „procedury” opisane były w opisie podróży po Polsce z połowy XIX wieku. Opisano też tam – co już cytowałem ( tu: https://kodluch.wordpress.com/2019/04/15/%e2%99%ab-off-topic-wycieczka-po-polsce/ i tu: https://kodluch.wordpress.com/2019/04/18/%e2%99%ab-off-topic-wycieczka-po-polsce-podsumowanie/ ) – jak zmniejszano kwasowość gleby, przez nawożenie jej wapnem i marglem. Poszukując wapna (wapienia) i zasadowych glin (margla), natrafiano na warstwy „rudy darniowej”, co przyczyniło się do rozwoju górnictwa i hutnictwa. Ale o tym będzie w kolejnych częściach.

.* – Jeszcze wytłumaczenie rysunku z holenderskiej Wikipedii. W ten sposób nie mogła powstać ruda darniowa. Rysunek sugeruje, ze ruda darniowa powstaje z pozbawionej żelaza wody opadowej, która spływa w niższe miejsca, łącząc się po drodze z jonami żelaza. A nawet jakby ta woda zawierała duże ilości jonów żelaza, spływając z błotnych wulkanów w dolinę, to brakuje nam tu otwartej powierzchni zbiornika wodnego. Na samym piasku jony Fe 2+ się nie osadzą. Wytrącą się po reakcji z tlenem jako jony Fe 3+. A do tego, woda opadowa jest natleniona i za nic nie chce się łączyć z jonami żelaza! Pierwszy a może kolejny paradoks!

Kolejnym paradoksem jest wyliczone wyżej, a wymagane ogromne stężenie jonów żelaza w wodzie! Tysiąc lub pięć tysięcy razy większe niż teraz znajdujemy w wodach głębinowych. Dlaczego jest to paradoks? Ano dlatego, że mamy „okno czasowe”, o długości około 10 tysięcy lat.

Oficjalnie, to ruda darniowa wytworzyła się w okresie od ostatniego zlodowacenia do czasów obecnych. Przyjmijmy, że to równe 10 tysięcy lat. Gdyby wody głębinowe które napełniły nasz wymyślony zbiornik zawierały tylko 40 mg żelaza w litrze wody, to te 10 tysięcy lat jest za mało, by wytworzyła się warstwa rudy darniowej o grubości 10 cm. Nawet gdyby nasz zbiornik napełniał się natychmiastowo, w ciągu roku tlen i bakterie wytrącały z wody żelazo, a w ciągu kolejnych 9 lat zbiornik wyparowywał całkowicie i w kolejnym roku znów napełniał się żelazistą wodą. Gdyby to były 10-letnie cykle, napełniania, sedymentacji i parowania, to może w ciągu 10 tysięcy lat mogłaby się teoretycznie wytworzyć warstwa rudy darniowej o grubości 10 cm. Ale warstwa o grubości 50 cm, wymagała by 5 tysięcy 10-letnich cykli, czyli 50 tysięcy lat!

By wytworzyła się warstwa 10 cm rudy darniowej, nasz zbiornik musiał by się napełnić jednorazowo wodą o niesamowitym stężeniu jonów Fe, równym 40 tysięcy mg w litrze!

Tylko w takim przypadku powstają warunki do utworzenia „rudy darniowej”, w „jednym cyklu” i to stosunkowo krótkotrwałym. Trwającym lata czy dziesiątki lat – ale nie 10 tysięcy lat! Zresztą, trudno sobie wyobrazić istnienie na ogromnych obszarach po wycofującym się lodowcu, wielkich obszarów bagien i zastoisk wodnych, dodatkowo zasilanych tysiącleciami zażelazioną i gorącą wodą!

Do tego wszystkiego, by na koniec całkowicie zawrócić w głowie Czytelnikowi, muszę wspomnieć o manganie. A mangan niemal zawsze znajduje się w rudzie darniowej. I tu pojawia się kolejna zagadka i kolejny paradoks. Obecnie wody podziemne, która obok żelaza, zawierają mangan, oczyszcza się podobnie jak żelazo. Na złożu piaskowym, stosując różne środki chemiczne. Ale proces wytrącania się manganu z wody, zachodzi jedynie wtedy, gdy woda ma zasadowy odczyn chemiczny, powyżej 10 ph. Taki proces nie zachodzi w wodzie kwaśnej (poniżej 7 ph). W jaki sposób w rudzie darniowej wytrąciło się jednocześnie i żelazo i mangan, pozostaje zagadką dla mnie niezrozumiałą. Wikipedia i różne linki sugerują, że wytrącenie manganu z wody jest możliwe dzięki udziałowi bakterii oraz „polifosforanów” – mówiąc prostym językiem – organicznych szczątków biologicznych. Czyli, że rozkładające się w naszym wyimaginowanym zbiorniku szczątki zwierząt mogły przyśpieszyć wytrącanie się z wody manganu…

A jak ważne jest pozbawienie wody nadmiaru manganu, niech świadczy ten cytat (https://www.odzelaziacze.info/usuwanie-manganu/ ):

„Do tej pory nie odnotowano negatywnych skutków spożywania dużych ilości manganu zawartego w pokarmach. Problem pojawia się, gdy duże ilości tego pierwiastka trafiają do organizmu po zetknięciu z płynami lub dymami zawierającymi mangan.

Nadmiar tego pierwiastka może wywoływać zaburzenia układu nerwowego. Mogą pojawić się także zaburzenia psychiczne, na przykład w formie depresji. Może też dojść do zaburzenia pracy wątroby i trzustki.

W Internecie można znaleźć artykuł, którego treść próbuje udowodnić tezę, że nadmiar manganu w organizmie może skutkować obniżeniem poziomu inteligencji. Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z uniwersytetu w Montrealu. Z przeprowadzonego doświadczenia wynikało, że dzieci spożywające na co dzień wodę o wysokim stężeniu manganu osiągały gorsze wyniki w teście IQ. Badanie udowadnia, że mangan z wody jest przyswajany w inny sposób niż mangan pochodzący z produktów spożywczych.”

Jak widać, zgodnie z oficjalną wersją powstawania rud darniowych, od ostatniego zlodowacenia, wielka część Europy była pokryta bezodpływowymi jeziorami, z ciepłą i zażelazioną wodą, a do tego ta woda zawierała takie ilości manganu, że zanim się on nie wytrącił z tej wody, była ona nie zdatna do picia. To znaczy, pić się dało, ale groziło to „psychicznymi zaburzeniami”…

Podsumowując ten podpunkt. Wydaje się całkiem możliwa hipoteza, że złoża rudy darniowej (limonitu), powstały na całej planecie w tym samym czasie, a sam proces był krótkotrwały. Trwał nie dziesiątki tysięcy lat, ale lat kilkadziesiąt, i musiał być związany z jakąś planetarną katastrofą geologiczna, w wyniku której, z wnętrza ziemi, wydobyła się kwaśna i pozbawiona tlenu, gorąca woda, zawierająca ogromne ilości jonów żelaza oraz manganu. Ułożenie warstw rudy darniowej powyżej grubych warstw piasku lub gliny, mówi o erupcjach wulkanów błotno-piaskowych, obejmujących dużą powierzchnię obecnego terytorium Polski. Istnienie przebadanych naprzemiennych warstw piasku, rudy darniowej, piasku i znów rudy darniowej, podpowiada nam, że zjawisko to trwało i powtarzało się co kilka lub kilkadziesiąt lat, a klimat w Europie Środkowej był wtedy dużo cieplejszy niż obecny.

Dlatego też wydają się całkiem zrozumiałe opisy podróżników z Europy Zachodniej, którzy twierdzili, ze widzieli w Wiśle i Bugu krokodyle. Ochłodzenie klimatu w pierwszej połowie XIX wieku poświadcza opis „Wycieczki po Polsce”, gdzie naukowcy piszą o spotykanych sadach: „widzieliśmy morele, brzoskwinie i figi w wielkich ilościach”. Potwierdzają to znaleziska Pana Biekbułata Kamałowa – czyli literatura naukowa z końca XIX wieku, gdzie pisze się o bardzo ciepłym klimacie Europy i Rosji. Dziewczęta z Łużyc mają zwyczaj darowania na Nowy Rok (1 stycznia = „Nove Lieto) swoim chłopakom wianków ze świeżo zerwanych na łące kwiatów oraz świeże jabłka. Zimy w Rosji są tak ciepłe, że można spać w jednej koszuli zimą pod otwartym niebem, a konieczność noszenia kożuchów w zimie pojawia się w Rosji w połowie XIX wieku.

Panujący jeszcze w pierwszej połowi XIX wieku niezwykle ciepły klimat, sprzyjał szybkiemu wysychaniu zbiorników wodnych, do których „nalała się” zażelaziona woda głębinowa, co przyczyniło się do niezwykle szybkiego wytworzenia się „rud darniowych.

Wydaje się całkiem logiczne stwierdzenie, że na niemal całej powierzchni naszej planety (Europa, Ameryka Północna – zachodnie i południowe okolice Wielkich Jezior, Afryka – na przykład Algieria, Ameryka Południowa – Brazylia, zachodnia Australia, Indie, Kazachstan, i prawdopodobnie Zachodnia Syberia), pojawiły się ogromne ilości wody z nieprawdopodobnie dużą ilością jonów żelaza, jednocześnie i synchroniczne. I zjawisko to było jednorazowe, a miało miejsce nie dalej jak 200 – 300 lat temu, co chyba jest dość łatwo uzasadnić…

Pojawia się też kolejna hipoteza, która mogłaby podpowiedzieć rozwiązanie zagadki. Ponieważ ziemskie wody głębinowe nie zawierają „wymaganej ilości” żelaza, dzięki któremu mogła wytworzyć się ruda darniowa w okresie od ostatniego zlodowacenia do czasów współczesnych, a stosunkowo jednolity przekrój warstwy rudy darniowej sugeruje iż powstawała ona w trakcie krótkotrwałego i zamkniętego procesu fizyko-chemicznego, nasuwa się podejrzenie, że źródłem żelaza w wodach powierzchniowych może były zagadkowe „krwawe deszcze”, opisywane przez Ehrenberga i które tak w XIX wieku fascynowały uczonych. Może moja „zabawna hipoteza opisowa”, mówiąca o „chmurach rozpylonego żelaza” nie jest całkiem pozbawiona sensu?

Nie mniej jednak zagadki pozostają…

Uważam, że ustalenie mechanizmu powstawania limonitów i syderytów, oraz czas ich tworzenia, jest podstawowym zagadnieniem, które pozwoliłby na rzetelne datowanie poszczególnych wydarzeń i całej chronologii naszej cywilizacji…

Bo żelazo ma podstawowe znaczenia dla naszej cywilizacji technicznej, a odpowiedź na pytanie, skąd ono się wzięło, ma podstawowe znaczenie dla naszej historii…

https://kodluch.wordpress.com/2019/04/15/%e2%99%ab-off-topic-wycieczka-po-polsce/
https://kodluch.wordpress.com/2019/04/18/%e2%99%ab-off-topic-wycieczka-po-polsce-podsumowanie/
https://bskamalov.livejournal.com/4481064.html
https://bskamalov.livejournal.com/4480601.html
https://sibved.livejournal.com/304776.html


Trockenmauer aus Raseneisensteinstücken

 

Linki dodatkowe, pośrednio wykorzystane…

https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_pH
https://de.wikipedia.org/wiki/Enteisenung_und_Entmanganung
https://de.wikipedia.org/wiki/Enteisentes_Wasser
https://fr.wikipedia.org/wiki/D%C3%A9ferrisation
https://akwa-filtry.pl/na-czym-polega-odmanganianie-wody/
https://www.zestudni.pl/blog/usuwanie-zelaza-i-manganu-z-wody-poznaj-metody-ekspertow/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polifosforany
https://en.wikipedia.org/wiki/Polyphosphate

https://en.wikipedia.org/wiki/Ore_genesis
https://en.wikipedia.org/wiki/Bog_iron
https://en.wikipedia.org/wiki/Acidithiobacillus
https://en.wikipedia.org/wiki/Banded_iron_formation
https://en.wikipedia.org/wiki/Taconite
https://en.wikipedia.org/wiki/Stromatolite
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron-rich_sedimentary_rocks
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_ore
https://en.wikipedia.org/wiki/Channel-iron_deposits
https://en.wikipedia.org/wiki/Regolith
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_ore_mining_in_Western_Australia
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_ore_in_Australia
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_iron_ore_mines_in_Australia
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_Ore_Line
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_ore_in_Africa
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_Ore_Hill,_New_Brunswick
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_Ore_Heritage_Trail
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_Range
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_Ore,_Nova_Scotia
.https://en.wikipedia.org/w/index.php?title=File:Evolution_minerai_fer.svg&lang=en
https://en.wikipedia.org/wiki/Clathrate_gun_hypothesis
https://en.wikipedia.org/wiki/Arctic_methane_emissions
https://fr.wikipedia.org/wiki/Limonite
https://fr.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zsef_Krenner


Limonit: „Chapeau de fer dégagé de l’ocre par l’érosion à Rustrel dans le Colorado provençal”

vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv

ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ

Zgodnie z sugestiami Czytelników, tym którym podoba się moja „pisanina”, umożliwiłem składanie osobistych podziękowań…

Można podziękować poprzez portal „Patronite”:

https://patronite.pl/blogbruska

Lub przez PayPal:

blogbruska@gmail.com

ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ ʘ

vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv

= = = = = = = = = = = = = = = = = =

Do tłumaczenia tekstów można stosować na przykład:
http://free-website-translation.com/

= = = = = = = = = = = = = = = = = =

♫ – OFF TOPIC – SPIS TREŚCI tematów „OT”
https://kodluch.wordpress.com/2018/03/16/%e2%99%ab-off-topic-spis-tresci-tematow-ot/

https://kodluch.wordpress.com/about/

= = = = = = = = = = = = = = = = = =

4 uwagi do wpisu “♫ – OFF TOPIC – Kilka map (02 a – Informacje o rudach żelaza)

  1. Witam; Bardzo ciekawy jest ten artykuł. To że nasza historia kłamie, to jest chyba wszystkim już wiadomo. Jak duże to jest kłamstwo? To jest tajemnicą poliszynela. Brakujące trzysta lat w historii, niezgadzające się fakty; To tylko drobiazgi, dla bardziej dociekliwych, poszukiwaczy prawdy. Ważne jest, że są jeszcze ludzie, którzy zwracają na te detale uwagę. chwała im za to, niech będzie. Przy okazji, zbliżającego się nowego roku; Wszystkiego najlepszego, dla całej załogi, która bierze czynny udział w propagowaniu prawdy historycznej. wszystkiego dobrego, życzy poszukiwacz .
    Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    • Witam w nowym roku i dziękuję! Przyznaję, że tematów niezwykle ciekawych do omówienia mam dużo, ale „utknąłem” w „górnictwie i hutnictwie”, bo to są podstawy cywilizacji. Bez odpowiednich materiałów przemysłu hutniczego nie ma nie tylko dział, muszkietów czy kos, ale noży, pił, siekier czy książek – które wymagają „żelaznych” pras drukarskich i „żelaznych siatek” do produkcji papieru.

      Próbuję jakoś ogarnąć przeogromną pracę polskich naukowców i dodatkowo ją wesprzeć cytowanymi przez nich źródłami z połowy XIX wieku. Więc idzie mi bardzo wolno…

      Ale to jest ta podstawa technologiczna do której będzie można „dopasować” i niejako „zweryfikować” naszą „bajkową historię”. Bez powyższego „smrodku dydaktycznego” i kolejnych informacji „technologicznych” trudno znaleźć jakąś wspólną płaszczyznę dyskusji i odniesienia…

      Dziękuję jeszcze raz za „czytelnictwo” 🙂

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz